Ten wypad wspominam bardzo milo. Wyjatkowo spotkalismy sie w godzinach dopoludniowych, slonce palilo, balem sie, ze temperatura rozlozy nas na lopatki ale przestalismy na nia zwracac uwage. Moje oko przykula niesamowita wiez tej trojki osob. I mimo, ze sa dopiero na poczatku swojej drogi jako rodzice to przypomnialem sobie chwile kiedy moje dzieci byly w wieku Tymona. Tempo w jakim zmieniaja sie dzieci powoduje, ze szybko zapominamy o pewnych etapach, szczegolnie tych poczatkowych. Tymon bacznie sie mi przygladal, powoli lapal gramy zaufania do mnie :) I chyba zaufal, chociaz dalej bacznie mi sie przygladal ;)
Ciekawi? Oglądajcie i słuchajcie