A MOŻE JAKIŚ PORADNIK?
Już od jakiego czasu myślę aby zaprezentować Wam poradnik ślubno-weselny, który może Wam nakreślić trochę drogę w przygotowaniach do ślubu i wesela. Każdy z Was stanie przed wieloma dylematami. Rynek jest obecnie bardzo rozbudowany. Jest ogromny wybór fotografów, filmowców, florystów (jak to mój znajomy określa kwiaciarek :). Dekoratorzy ślubni mają pełne ręce roboty. Starają się aby dekoracje ślubne miały w sobie to coś, aby współgrały z całą resztą i tworzyły ten jeden niepowtarzalny klimat. Dlatego nie bójcie się powierzyć tę pracę właśnie dekoratorom albo wedding plannerom. Zastanówcie się nad klimatem…. od tego trzeba zacząć. Nie mieszajcie, bądźcie konsekwentni w tym co robicie, nie dajcie się ponieść fantazji. Czasami to co proste jest najlepsze. Minimalizm zawsze był i będzie w modzie.
TO MOŻE SLOW WEDDING?
Tak… wystarczy podpatrzeć jak wyglądają śluby na totalnym luzie. Ogólny chillout, który panuje dzięki dobrej organizacji daje się każdemu we znaki. Zamiast siedzieć przy stole na sali weselnej i jeść… i pić…. możesz zrobić to samo ale na zewnątrz w dużo lepszym klimacie, na leżaku, na hamaku, możesz zorganizować szybki piknik na trawie, wstać i tańczyć do muzyki, którą będziesz słyszeć z sali. Nie raz już tego doświadczyłem. Zespół weselny stanął na wysokości zadania i szybko zorganizował głośnik na zewnątrz.
Nie trwajmy w standardach. Uciekajmy. Róbmy ślub i wesele po swojemu a nie jak mama czy przyszła teściowa chce.
Odpowiedzcie sobie na jedno łatwe pytanie…. CZY ROBISZ TO DLA SIEBIE CZY DLA INNYCH? I ZRÓB TO… DLA SIEBIE :)
Sam, oczywiście już z nieco innej perspektywy, postąpił bym inaczej teraz niż kiedy razem z żoną organizowaliśmy swój ślub. Fakt to były inne czasy. Nie było Instagrama :) Pinterest nie był mi znany… może jego też nie bylo. Wy… teraz macie w czym wybierać i choć koszty przerastają budżety to można znaleźć skrót i zaangażować siebie, bliskich, przyjaciół w organizację. WSPÓLNYMI SIŁAMI OSIĄGNIECIE CEL!
WESELE W STODOLE? W LESIE? NA ZEWNĄTRZ? A MOŻE...
Klimat stodoły jest piękny. Drewno robi swoją robotę od parkietu po sam szczyt. Dzięki florystkom i klimatycznym dekoracjom osiągniecie niepowtarzalny klimat BOHO - RUSTYKALNY. Kwiaty, świece, nakrycia na stołach, wstążki powiewające na wietrze, żarówki nadające niesamowity klimat w nocy etc. A to tylko wstęp. Macie duże pole do manewru. LOVE DIY !!!
Kilka moich propozycji:
FOLWARK RUCHENKA (województwo mazowieckie)
OSADA MŁYŃSKA (województwo mazowieckie)
STODOŁA U JOJO (województwo małopolskie)
FOLWARK WIĄZY (województwo małopolskie)
FOLWARK WĄSOWO (województwo wielkopolskie)
HACJENDA DOLINA ŻAB (województwo dolnośląskie)
POLNA ZDRÓJ (województwo dolnośląskie)
ZŁOTY JAR (województwo dolnośląskie)
Gosia i Maciek…. właściciele ZŁOTEGO JARU i STAREJ KRUSZARNI robią coś równie pięknego. Dzięki położeniu obu ośrodków możecie zorganizować ślub i wesele w iście leśnym klimacie w Kotlinie Kłodzkiej. Wyobraźcie sobie ślub w plenerze, w koło drzewa, śpiewające ptaki, powiewający wiatr, zapach flory a w samym środku tego wydarzenia, tej przygody właśnie WY… urzędnika też tam postawimy…niech będzie ;)
POZOSTANĘ W GÓRACH - POLNA ZDRÓJ
O polnej już wcześniej się rozpisywałem. Bo miejsce miejscem, ale ludzie, którzy to stworzyli to już inny element bajki. Magda i Mateusz… właściciele POLNEJ ZDRÓJ w samym sercu Karkonoszy, z widokiem na Śnieżkę. Pamiętam do dzisiaj jak czas tam leci. A leci bardzo wolno a co ważne nie chcesz aby leciał szybciej tylko, żeby zwolnił jeszcze bardziej. Coś niesamowitego.Wracam tam co jakiś czas i jestem pod takim samym wrażeniem jak za pierwszym razem. Polna kojarzy mi się z klimatem prowansji. Mateusz przemyca zresztą dużo elementów z tej części Włoch. Klimat rustykalny to główna cecha tego miejsca. Pamiętajcie aby tam zajrzeć.