mountain lovers

O Oli i Krzyśku już co nieco napisałem wcześniej, tym razem wrzucam całą sesję z naszego spotkania. Chyba już do konca zycia kojarzyc mi sie beda z gorami i to nie tylko przez oryginalne tatuaze na ich stopach ale rowniez dzieki tym kilku chwilom rozmow podczas zdjec i tego co wyrabiaja na Instagramie (szczególnie Ola!) Pisza, ze swoimi zdjeciami przekonalem ich do zalozenia pierwszego profilu spolecznosciowego. Swietnie! Ja tymczasem probuje znalezc czas w sezonie aby sie do nich wybrac i pojsc na szlak:)

Milego ogladania!