Dzien jak nie codzien, dzien inne niz wszystkie wiec i material bedzie troche inny, do ktorego czesc z Nas/Was moze nie przywykla. No ale…. lubie roznorodnosc, przekraczanie niektorych barier. I chociaz nie uwazam sie za odwaznego typa to w przypadku tej sesji czekala mnie inna dawka emocji, nieznana miejscowka, troche stresu, nie pewnosci czy bedzie podobnie czy nie podobnie. I jak bylo? W zasadzie bylo tak jak zakladalem bo dla mnie osobiscie ten material broni sie tym, ze jest po prostu inny, do ktorego nie jestesmy przyzwyczajeni. Ciesze sie, ze moglem ich spotkac na nieswoim terenie, ciesze sie, ze Ibiza tak bardzo mnie zaciekawila i natchnela, ciesze sie ze czesc z Was moze nacieszyc swoje oko a nie po prostu przejsc obok tego materialu obojetnym.
Duzo milosci na kolejny rok Wam zycze!
Ciao!